Thursday, January 29, 2015

#3 O mnie i o Dubaju

Hej,

Pytałyście o to jak znalazłam się w Dubaju więc opowiem Wam po krótce. 
Mieszkam tu już 3 lata z kawałkiem. Pracuję i jest mi tu dobrze, choć nie jest to miejsce idealne.
Jak każde miasto - ma swoje plusy i minusy.
Jest dość ciepło. Teraz jest okolo 25stopni. W lecie jest tutaj między 40 a 50 stopni, więc jest masakrycznie upalnie. 

Jestem dość zabieganą osobą. Pracuję 5 dni w tygodniu. Czasami zajmuję się fotomodelingiem . Do tego studiuję na angielskim uniwersytecie i zajmuję się domostwem, bo jestem już mężatką i mam kilka zwierzaków.

Pro Ana byłam od kiedy pamiętam. Czasami przestawałam się odchudzać (z różnych względów - na początku rodzice mnie szantażowali "jesli nie przytyjesz to nie pojedziesz na wakacje" , pozniej mąż kazał mi się ogarnąć i tak dalej). Ale nawet gdy się nie odchudzałam to zawsze bycie chudą było prioryetem. 

W styczniu 2014 ważyłam 42 kilogramy. Teraz jest styczen 2015 i ważę 50 kg. 
Dlatego własnie postanowiłam wrócić do odchudzania.
Wczoraj zrobiłam sobie zdjęcia w moim ulubionym bikini i się załamałam. 
Będę robić zdjęcia w tym samym bikini co tydzien i zobaczymy jak będę się zmieniać na przełomie tygodni / miesięcy.

Ale póki co umieszczam zdjęcie Dubaju z mojego balkonu. 


Wednesday, January 28, 2015

Tuesday, January 27, 2015

#1 Diety dzień pierwszy

Hej, 

Wszystkich którzy tutaj weszli witam bardzo serdecznie z ciepłego (choć dla mnie i tak mrozi) kraju zwanego Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi. 
Dziś zaczynam dietę, a żeby było mi łatwiej dołączam też do blogowego świata.
Nie jest to moje pierwsze spotkanie z odchudzaniem. Odchudzam się (z przerwami) od szesnastego roku życia. Dziś mam lat 23. 

Skoro dzielimy się numerkami to podam i wzrost i wagę.
165cm 
50kg.

Wagę najniższą osiągnęłam w wieku 17 lat kiedy to ważyłam 41,5 kilograma. 

Ostatni rok podczas pracy w biurze przytyłam z 42kilogramów do 50. 
Teraz marzę o by zobaczyć 45kg na wadze.

Na dzien dzisiejszy  przyjmuję pseudonim SweetEnough 

Pozdrawiam ciepło.