Saturday, March 14, 2015

#13 45,5kg oraz zmiany w pracy

Hej,

Zniknęłam na długo, bo jeden wielki sajgon w pracy i na studiach.Wyobraźcie sobie, że przegapilam termin egzaminu, to znaczy musialam wysłać pocztą parę rzeczy i poczta doszla do mojego tutora dwa dni po czasie. Ale  napisal mejla, że wszystko ok , więc jest w porządku.

W pracy dużo się dzieje, zaczęłam szukać powoli czegoś nowego, lepszego. Mam rozmowę kwalifikacyjną w poniedziałek, więc jesli coś z tego wyjdzie to czeka mnie duża zmiana.

Jesli chodzi dietę, to przez pewien czas waga stała w miejcu, bo mialam okres. Ale dzis po zwazeniu się wyszlo 45,5kg. Więc coraz bliżej :)

Poza tym to juz w tym miesiącu lecę do Polski na Wielkanoc. Wcale mnie nie ciągnie, ale mąż chciał i bilety już kupione. Trochę mi to rozbije plan diety, bo wiadomo co będzie ( no jedz! Jedz to ciasto. Sprobuj jeszcze tej salatki. Tak malo zjadłaś? ) I to dodatkowo podwójnie - u mojej rodziny i u teściów.
Ale jakos to bedzie trzeba przertwać, to tylko tydzien!

Buziaczki



Sunday, March 1, 2015

#12 46kg oraz mój adres mejlowy

Hej,

Po pierwsze - zmieniłam szablon. Poprzednia szata graficzna była szaro-bura(dosłownie) i pewnie Was wszystkie dołowała. A że BIKINI to jedno z marzen (bo przeciez w nim mogę się pokazać tylko chuda) to na zdjęciu wlasnie dziewczyna w bikini i w morzu.


Po drugie. Waga spadła w koncu do 46kg. Przez chwilę widziałam 45,9kg ale byłam strasznie odwodniona i piłam dużo więc wskoczyło do 46kg.

Teraz zbić ten kilogram do 45!!


Zapożyczam pomysł do SA i umieszczam swoj email adres. Mozecie do mnie pisać jesli macie się ochotę czegoś dowiedzieć lub po prostu popisać o głupotach
stopkcal@gmail.com


Weekend minął szalenie szybko. Dużo sie uczyłam. Wyprzedziłam materiał aż do 21 marca czyli teraz teoretycznie powinnam mieć 3 tygodnie luzu, ale mam egzamin w przyszłym tygodniu, więc luzu nie będzie :)


Pozdrawiam, odezwę się za kilka dni.